Wrześniowa i październikowa galeria zdjęć z życia Oddziału przedszkolnego:
Wycieczka do ZOO - 06.10.2023
Dziś odbyła się pierwsza nasza wycieczka do ZOO.
Jadąc busem dzieci obserwowały "co za oknem" widać i słychać. Rozbrzmiewało: "Ale pięknie", "o wykopy", "koparka, ja zawsze, jak widzę koparkę to głośno to mówię", "a ja się nie ekscytuję koparkami", "no i gdzie to wysypisko"? I tak sobie rozmawiamy o życiu...
W ZOO, a dokładnie u lwów miała miejsce sytuacja, że lew podszedł do szyby i "jakaś pani" zaczęła robić zdjęcia, na to M. "ale tu nie wolno robić zdjęć", na co pani wzruszyła ramionami i powiedziała "Oj tam, można". Niewzruszony M. kontynuując rozmowę: "tam jest znaczek, że nie można, ja pani pokażę"...
Pani nie poszła i dalej robiła zdjęcia...
No i nasuwa się pytanie (kolejny już raz): "Jaki przykład dajemy dzieciom?" Nie od dziś wiadomo, że "słowa uczą, przykłady pociągają"...
W małpiarni "proszę pani, te małpy się biją" (chyba miałam z nimi porozmawiać ), "proszę pani, pani zobaczy, ta małpa chce wskoczyć do koszyka", "proszę pani, a te małpy walczą MMA..." "proszę pani...", "proszę pani..." - ileż było emocji..., a ja biegałam od szyby do szyby.
Przy słoniach - "ten słoń jest chyba zadowolony"
"A po czym poznajesz, ze jest zadowolony?"
"Bo tak się rusza, jakby tańczył"
"Proszę pani, a ja zapytałam słonia, jak się dziś czuje i on pokiwał tak głową, to znaczy, że ma się dobrze".
Byliśmy też u krokodyla - ma się dobrze - Papkin nie dał go Klarze.
Berenika Kucharczyk
Kartka z nauczycielskiego pamiętnika... 18.09.2023
To był piękny dzień... Dzięki niemu czuję ogromną wdzięczności i radość...
Do pracy przyszłam trochę wcześniej i na stolikach przygotowałam różne możliwości aktywności dla dzieci. Część z nich to pomysły, które zrealizowałam dzięki zajęciom i inspiracjom Koleżanek z WWRDiWR na UG.
Poszłam po dzieci do szatni i mówię, że w sali są pewne niespodzianki...
- A co to? - pyta Chłopiec
- Zobaczysz w sali - mówię
- No, jakby pani powiedziała, to by była spodzianka, a nie niespodzianka - mówi Dziewczynka...
Weszliśmy do sali i słyszę "WOW"... Nawet nie zdjęli plecaczków, tylko chodzili od stolika do stolika i oglądali, co tu można robić.
Potem podzielili się, kto czym chce się bawić i na zegarze ustawiliśmy umówiony czas na zabawę... Graliśmy, nawlekaliśmy, obserwowaliśmy, ćwiczyliśmy chwytanie pomponików za pomocą szczypiec i układaliśmy w popitowe dołeczki, układaliśmy wzory z guzików... aaa i jeszcze lewopółkulowe zabawy były z guzikami...
Potem zumba kids jako poranna gimnastyka. Następnie układanie planu dnia, kalendarz pogody, obecność ze zdjęciami... Po śniadaniu zajęcia...
"Mam tu taką kopertę, a w niej...."
i zanim skończyłam, Dziewczynka mówi: "To koperta tajemnic".
Zapytałam, czy mogę używać określenia "koperta tajemnic" - na szczęście mi pozwoliła
Po zajęciach był czas zabawy - przerwa przed religią - jakoś tak dziwnie wszyscy rozeszli się do zabaw "przedśniadaniowych"
Przed religią z pomocą przyszła mi Żyrafa ze swoją komunikacją empatyczną i chłopcy wrócili do zabawy
Po religii przyszła do nas pani Aneta i opowiedziała nam o zasadzie Fair Play. Gdy już zobaczyliśmy przygotowaną prezentację, poszliśmy na dwór i wzięliśmy udział w Biegu Fair Play. Było super - wszyscy biegliśmy, nawet Dziewczynka, która nie chciała, postanowiła, że ze mną pobiegnie...
Po obiedzie pokolorowaliśmy rysunek przygotowany przez p. Anetę - na pamiątkę udziału w Biegu i by pamiętać o zasadach uczciwości nie tylko w sporcie.
Koniec zerówkowego dnia spędziliśmy na zielonej trawce za szkołą... Tam można było zaobserwować ciekawą ewolucję zabawy:
1. Chłopcy próbują bawić w "Gąski do domu" - Dziewczynki stoją i patrzą
2. Chłopcy biegają od ściany szkoły do chodnika - Dziewczynki stoją i patrzą
3. Chłopcy biegają, jeden się przewraca, drugi pomaga mu wstać - wzmocnienie zachowania, zasada Fair Play - Dziewczynki stoją i patrzą
4. Chłopcy biegają, jeden się przewraca, drugi biegnie - Dziewczynka biegnie i mówi, że jest "Pogotowiem", pomaga wstać
5. Chłopcy biegają, przewracają się - Dziewczynki są "Pogotowiem", pomagają Chłopcom wstać
6. Chłopcy biegają, przewracają się - jeden Chłopiec chce też być "Pogotowiem" i biegają, wołają "ioioio" podnosząc leżących Chłopców
7. Potem razem biegają i próbują zmienić zabawę w "Policjantów i złodziei"...
Część bardziej zmęczonych siada na ławce i bawi się w "Sanatorium" - czyli łapanie ostatnich promieni słońca
To był naprawdę super dzień...
Berenika Kucharczyk